Albrecht Durer to moim zdaniem absolutny mistrz akwareli. Pierwszy raz zobaczyłam "Wing of a blue roller" jeszcze w liceum. Jest to jedna z moich ulubionych prac. Ostatnio wykonałam jej kopię. Papier farbowałam barwnikiem do tkanin by uzyskać postarzony efekt. Troszeczkę jednak wzmocniłam kolory ;).
Lipa.
to jest lepsze niż oryginał!
OdpowiedzUsuńPiękne aż dech zapiera.Pozdrawiam Urszulę...:)
OdpowiedzUsuńZachwycające
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę talentu :) przepięknie!
OdpowiedzUsuńFantastyczne. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń